Broszki z wizerunkami psów Williama Bishopa Forda rozczulają do dziś
Przy odrobinie szczęścia jeszcze dziś znajdziemy na giełdach staroci i w antykwariatach broszki z wizerunkami osób. Jest to wdzięczny przedmiot do budowania własnej kolekcji. W swoich zbiorach posiadam trzy takie eksponaty.
Na zdjęciu poniżej zobaczyć możemy kobietę z broszką ze zdjęciem mężczyzny. (ze zbiorów Muzeum Historii Fotografii w Krakowie)
Omawiana we wpisie biżuteria mogła mieć charakter pośmiertny i być noszona w związku z odejściem bliskiej osoby, mogła też powstawać za życia fotografowanego. Zainteresowanych tą tematyką odsyłam do wpisu: https://www.lisak.net.pl/blog/?p=18388.
***
Skoro już przy wizerunkach jesteśmy, to warto dodać, że w dziewiętnastowiecznej Anglii działał William Bishop Ford (1832 – 1922 r.), który specjalizował się w produkcji biżuterii… z portretami psów. O autorze trudno powiedzieć cokolwiek więcej, nie wzmiankuje go ani polskojęzyczna, ani angielskojęzyczna wikipedia, brak też jakichkolwiek innych publikacji w wersji elektronicznej. Prace jego natomiast pojawiają się od czasu do czasu w ofercie zagranicznych domów aukcyjnych. Jest to ciekawy przyczynek do naszej wiedzy na temat życia codziennego w XIX w.
***
W XIX w. Anglicy – jak chyba żadna inna nacja – kochali psy, a część nawet do szaleństwa. W kraju tym rozwinął się cały kierunek malarstwa polegający na portretowaniu pupili (Frederick William Keyl, Charles Burton Barber, Edwin Landseer, Arthur Elsley…). W kolekcji Windsorów Royal Collection Trust zachowało się bardzo dużo obrazów z psami. I trudno się dziwić, skoro królowa Wiktoria znana była ze swej miłości do nich, sama wielokrotnie kazała je portretować. W 1840 r. jej psiarnia liczyła od 70 do 100 zwierząt. Była orędowniczką respektowania praw zwierząt i sprzeciwiała się okrucieństwu wobec nich. Została patronką Royal Society for the Prevention of Cruelty to Animals (Królewskiego Towarzystwa Zapobiegania Okrucieństwu wobec Zwierząt), które powstało w 1824 r.
Po takim wprowadzeniu nie może być wątpliwości, że tylko w Anglii William Bishop Ford mógł rozwinąć swoją działalność i liczyć na rzesze klientów.
Poniżej dwa eksponaty ze zbiorów British Museum w Londynie.
Poniżej kolejne eksponaty już spoza zbiorów British Museum.
Poniżej broszka autorstwa Williama Essexa, którego W. Ford był uczniem.
Na koniec zagadka. Spora część biżuterii tworzonej przez W. Forda przeznaczona była do przypinania. Proszę zgadnąć, do czego?
Z odpowiedzią na to pytanie przychodzi opis tego typu eksponatów zawarty na stronach British Museum w Londynie. Może wcześniej dodatkowe zdjęcie z jego zasobów mogące być podpowiedzią.
Kliknij, aby powiększyć.
To, co widzą Państwo powyżej, to szpilki do krawata. 🙂