O lichwiarzach grasujących po szynkach

Lichwa jest zjawiskiem starym jak pieniądz, zakazywano jej już w pięcioksięgu Mojżesza, lamentowano nad nią przez całą starożytność i średniowiecze. W XIX wieku pojęcie to miało znaczenie szersze niż dziś. Mianem lichwiarzy określano wszystkich, którzy czerpali korzyści z nieuczciwego zawierania umów, wykorzystując nieznajomość prawa czy też trudne położenie drugiej strony. Jednym słowem lichwiarz był synonimem oszusta. I nie bez powodu, bo z reguły nie ograniczał się tylko do pożyczania na procent. Przy okazji podrabiał dokumenty, prosił  prostych chłopów o podpisanie dwóch weksli zamiast jednego, innym razem nie zwracał ich, pomimo odebrania należności, by następnie puścić weksel w obieg. Litania grzechów, jakie przypisywano lichwiarzom na łamach dziewiętnastowiecznej prasy społecznej była bardzo długa, a zarzuty te najczęściej padały pod adresem Żydów. Doskonałym miejscem do uprawiania tego typu praktyk były szynki i karczmy. Nawet początkujący w branży wiedział, że podpity chłop czy rzemieślnik ma większą fantazję i skłonność do brawury. Osobną kategorię „przedsiębiorczych inaczej” stanowili sami karczmarze, którzy chętnie sprzedawali wódkę na kredyt w zamian za podpisanie weksla, czy też innego dokumentu, a najlepiej in blanco. W gazetach nie raz pomstowano na właścicieli szynków, którzy dorabiali się fortuny „szachrajskimi sposobami”. Niejeden taki za młodu chodził z workiem po miastach i zbierał stare rzecz, by nimi handlować, a dziś proszę „wielki pan na wekslach”. Aż w końcu miłościwie panujący Franciszek Józef postanowił zrobić z tym porządek. W 1877 roku wydał Ustawę zawierającą przepisy mające na celu położenie tamy opilstwu. Akt ten przytaczam w całości poniżej, proponuję zwrócić w nim uwagę na §2, z którego wynika, że należności pochodzące ze sprzedaży napojów wyskokowych nie mogły być dochodzone na drodze sądowej, co zwano wtedy „zaskarżeniem”. Rozwiązanie to miało ukrócić praktykę sprzedawania alkoholu na kredyt już zadłużonym z tego tytułu. Ta sama sankcja bezskuteczności miała dotyczyć udzielonych zastawów i poręczeń. Jednocześnie wprowadzono surowe kary za próby obchodzenia prawa, czy też dawania do podpisu deklaracji wekslowych (§5).

Kliknij dwukrotnie, aby powiększyć.

Poniżej wzór odpowiedzi dłużnika do lichwiarza zamieszczony w poradniku z pismami na wszelkie okazje z 1871 r. pt. „Sekretarz i adwokat domowy”.  Wzory dokumentów zawarte w w/w poradniku pisane są bardzo wyważonym, a wręcz prawniczym językiem. W tym jednak przypadku autor nie wytrzymał i pozwolił sobie na sporo sarkazm.