Przedmiot, który wyszedł z użycia

Chciałabym pokazać Państwu kolejny przedmiot, który wyszedł z użycia. A mianowicie lusterko z długą rączką, takie jak poniżej.


***

Czy zastanawiali się Państwo nad tym, z jakiego powodu lusterka na długich rączkach wyszły z użycia?

***

Jeszcze po II wojnie światowej prawdziwa elegantka nie wyobrażała sobie tego, by wyjść na ulicę nie będąc „zrobioną”, tj. bez eleganckiego stroju, fryzury i makijażu. A dziś? No cóż, zmieniły się czasy. Ton światu nadają celebryci z bożej łaski. By zwrócić na siebie uwagę mediów, robią, co mogą, pokazują biusty, pośladki, halluksy, złamane paznokcie, wypryski na twarzy… A wszystko dzięki cudownemu urządzeniu o nazwie Instagram i facebook. Dziś żadna „szanująca się” gwiazda nie wyjdzie schludnie ubrana na spacer z psem czy też z dzieckiem, bo doskonale wie, że zdecydowanie większą sensację wzbudzi, gdy pokaże się światu np. w piżamie przykrytej płaszczem. Dzięki czemu media będą pisać, że przyłapano ją w stroju niekompletnym, a do tego bez fryzury i bez makijażu. Niestety młode dziewczyny naśladują ten bezmiar brzydoty, nie wiedząc, że jest on zaprzeczeniem kobiecości. Ubolewam nad tym, jak niewiele mamy w sobie dziś elegancji, jak daleko nam do prawdziwych dam. Kiedyś nieodzownym atrybutem każdej elegantki było lusterko na długiej rączce, które pozwalało obejrzeć fryzurę z każdej strony i sprawdzić, czy dobrze wygląda. A dziś? Dziś już niczego nie sprawdzamy, ot spinamy nieuczesane włosy gumką i już można pobiec na zajęcia.

***

Poniżej przykłady dziewiętnastowiecznych fryzur. Lusterko na rączce dawało możliwość obejrzenia fryzury z każdej strony, gdy używano do tego równocześnie drugiego większego lustra.

Skoro przy fryzurach jesteśmy, no to może jeszcze garderoba dziewiętnastowiecznej elegantki.

Poniżej fryzjer układający włosy.

Poniżej czesanie peruki.

A poniżej w roli głównej omawiane tu lusterko na długiej rączce.