...

Ogłoszenia matrymonialne z czasów II wojny światowej

Jest lipiec 1943 r. Na pierwszych stronach gazet wielka historia, jaką znamy z podręczników. Przeczytać można o katastrofie lotniczej generała Sikorskiego i mnożących się wątpliwościach co do jej przyczyn. Obok kolejne listy z nazwiskami ofiar odnalezionych w Katyniu. Do tego budząca nadzieję informacja, że oto Alianci rozpoczęli atak na Sycylię. A na końcu tych samych gazet zwyczajne życie: relacje z wyścigów konnych, repertuary kin, informacje o otwarciu wystawy rolniczej, anegdoty, ogłoszenia… Gdy czyta się je, czasem trudno uwierzyć, że trwa wojna.

Przykładowo Gazeta Lwowska z 1943 r. (nr 159) donosi, że na plaży w Warszawie koło mostu Poniatowskiego „roi się od ludzi spragnionych słońca. Siedzą tam często bez przerwy aż do zmierzchu, który tak pięknie zapada nad Wisłą. Na brak upalnego słońca nie może się ostatnio uskarżać Warszawa”. Co więcej dla wygody odpoczywających w bieżącym sezonie uruchomiono dwa statki o nazwie „Bajka” i „Nida”, które mają pełnić rolę modnej ostatnio plaży na wodzie. Oba są wyposażone w wygodne pomosty do leżakowania, specjalne miejsce do kąpieli oraz przystań dla łódek i kajaków.

Niemniej optymistycznie brzmią reklamy. Poleca swoje usługi „wykwintna pracownia krawiectwa damskiego”. Firma ze Lwowa informuje o sprzedaży hulajnóg i koni na biegunach. Inna ma w ofercie przybory fryzjerskie w tym nowość elektryczną, to jest suszarkę do włosów o mówiącej wszystko nazwie „Wicher”.

Ogłaszają się też osoby pragnące nabyć towary luksusowe takie jak: fortepian, ogon lisa syberyjskiego żółtego, dzieła sztuki… Ktoś poszukuje dla córki nauczycielki języka francuskiego, ktoś inny uczy tańca wiedeńskiego i swing stepa. Są nawet kursy tańców turniejowych. A do tego na łamach „Gazety Lwowskiej” ogłoszenia matrymonialne. Zapraszam do lektury.

„Separowany, lat 46, na posadzie w majątku ziemskim, inteligentny poszukuje pani o miłej powierzchowności, gospodarnej, chętnie szatynki do lat 35, do prowadzenia domu. Listy na poste restante Sambor…”

„Rozwiedziony, lat 50, rękodzielnik, prowadzę dobrze prosperujący, samodzielny zakład, poznam inteligentną, sympatyczną, gospodarną panią, może być fachowa. Cel matrymonialny…”

„Polka, wdowa, lat 45, posiada trzypokojowe mieszkanie, materialnie niezależna, pozna pana do lat 45, tylko przystojnego, wysokiego, ze sfer średnich. Cel matrymonialny. Na anonimy nie odpowiadam…”

„Szczytem moich marzeń, to być pantoflarzem pokornym u wysokiej blondynki w wieku od 25 do 30 lat, zgrabnej i dobrze zbudowanej, inteligentnej, z wyższym wykształceniem, Polki, posiadającej własne niczym niekrępujące mieszkanie. Pierwszeństwo dla bezdzietnych wdów. Jestem 43–letnim dzieckiem bez opieki przy nienaruszonych 100 proc. walorach męskich, Polakiem na wybitnym stanowisku. Łaskawe zgłoszenia w celu matrymonialnym tylko z fotografią do administracji „Gazety Lwowskiej”…”

„Inżynier podobno przystojny, mądry i dobry, nieprzeciętny, energiczny, w sile wieku, fizycznie i moralnie zdrowy, zamożny, nie lwowianin, pragnie poznać w celu matrymonialnym niewiastę do lat trzydziestu, przystojną naprawdę, pięknie zbudowaną, o pięknej karnacji, inteligentną, dobrą, o prawym charakterze, może być zupełnie biedna. Natychmiast zaopiekuję się, w razie potrzeby przejściowo dam pracę i dobry Ausweis. Cel matrymonialny. Sprawę traktuję poważnie, pośrednictwo mile widziane, może być nawet wynagrodzone…”

„Szatyn o niebieskich oczach, lat 27, wysoki, przystojny, średnie wykształcenie na dobrej posadzie pozna przystojną, dobrze zbudowaną pannę, rozwódkę lub wdówkę, inteligentną, niebiedną z własnym mieszkaniem w celu matrymonialnym. Fotografia pożądana, dyskrecja zapewniona…”

„Zamożny lekarz poszukuje bogatej, młodej towarzyszki życia. Cel matrymonialny…”

„Wdowa lat 30, niezależna, posiadająca własne mieszkanie w śródmieściu z 9-letnim synkiem, szuka ojca i dla siebie towarzysza życia, bez nałogów, żonaci wykluczeni…”

„Niezależna, zaradna, młoda, przystojna, inteligentna, ociemniała pozna kawalera lub wdowca niekoniecznie sytuowanego, lecz wykształconego, inteligentnego Polaka, romantyka o głębokiej, szlachetnej duszy, poważnie myślącego o dobrym charakterze, od 25 do 40 lat w celu matrymonialnym…”

„Nie mam nic, lecz dużo szczęścia posiadam, lat 20 mam, chcę poznać i ożenić się z panną do lat 18, proszę o poważne listy z fotografią…”

„Na prowincję zaraz potrzebna urzędnikowi starszemu, separowanemu, inteligentna, gospodarna, nieprzesądna, niebiedna, uczciwa współpracowniczka, małe gospodarstwo sosnowo – ogrodowe. Zdecydowane listy do „Gazety Lwowskiej”…”

„Dla bratanki 25 lat, brunetki, po maturze, właścicielki folwarku 100 – morgowego w okręgu lwowskim poszukuję męża w odpowiednim wieku, energicznego do współpracy. Kapitał do zwiększenia dochodowości pożądany, lecz niekonieczny…”

„Panna, Polka, lat 38, niska, zgrabna, pracowita, religijna, dobry charakter (b. porządna) z braku czasu i znajomości, szukam dobrego męża kawalera lub wdowca do lat 50 – może być z dzieckiem, też lubię dzieci, posag na prowincji…”

„Panna lat 29, blondynka, wysoka, gospodarna, ma mieszkanie, dobrego serca, poszukuje męża przyjaciela, rzemieślnika o szlachetnym sercu, może być biedny, od lat 30 do 40, żonaci wykluczeni, sprawę traktuję poważnie…”

„Panna inteligentna na posadzie, posiadająca piękną parcelę w okolicy Lwowa, z braku znajomości szuka tą drogą kandydata na męża. Listy nieanonimowe kierować do administracji…”

„Nie umiem kochać. Mam 20 i troszeczkę lat, temperament hiszpański, werwę Amerykanki, wytworność paryżanki i nic więcej. Zalet intelektualnych nie wyliczam. Nawiążę korespondencję z przystojnym panem do 30 lat, z wyższym wykształceniem, flegmą i wytwornością angielską, postawą olimpijską. Blondyni mają pierwszeństwo…”  

„Kto z prawdziwie szlachetnych, wykształconych panów zechce ofiarować swe nazwisko dziecku i niezamożnej, młodej, podobno niebrzydkiej szatynce tych samych zalet?! Łaskawe, tylko poważne listy kierować do „Gazety Lwowskiej”…”

„Wdowa lat 24, dwoje dzieci przyrodnich, poszukuje pana do lat 35, który by się nią zaopiekował. Cel matrymonialny…”

„Dwaj inteligentni panowie (28 i 28) nawiążą korespondencję z dwiema niebrzydkimi, subtelnymi, kulturalnymi miłośniczkami poezji, o duszach romantycznych, łagodnym usposobieniu, umiejącymi na przekór dzisiejszym czasom znaleźć otuchę w uśmiechach przyrody, dla wspólnych przeżyć. Cel matrymonialny. Sprawę traktować poważnie…” 

„Halo! Uwaga! Jedyna okazja! Do sprzedania trzej przystojni panowie ze stuprocentowym temperamentem. Mają maturę gimnazjalną w sumie 70 lat i wielki tupet. Poważne reflektantki do lat 19-stu napiszą list koniecznie z fotografią. Cel matrymonialny…” 

„Niezależne blondynka i szatynka pragną poznać panów od 30 do 40 lat, inteligentnych, przystojnych, sympatycznych, dobrze sytuowanych, dla miłego spędzenia wieczorów. Listy z fotografią „Gazeta Lwowska”…”

„Która z pań inteligentna, miła blondynka od 30–35 lat zechce uprzyjemnić chwilę w wolnym dniu w tygodniu zamieszkałemu na krótko we Lwowie samotnemu, bardzo dobrze sytuowanemu panu lat 47, raczy napisać…”

„Który z inteligentnych panów Polaków do 35 lat czuje się tak samotny jak my 3 i pragnie towarzystwa? Cel matrymonialny…”