Grzechy dawnych służących

Poradniki dziewiętnastowiecznego savoir vivre zalecały, by służących trzymać na dystans. Nie wypadało się im zwierzać, opowiadać o sobie, traktować jak dobrych znajomych, należało natomiast szanować (z czym bywało różnie). Choć z drugiej strony i oni nie byli święci. Rekrutując się z nizin społecznych, nie zawsze potrafili szanować chlebodawców, poświęcać się pracy z zaangażowaniem, bywali leniwi, niedbali, kradli. Dlatego też jednym z najlepszych ślubnych prezentów było podarowanie młodej pani domu dobrej służące, to jest takiej, która mogłaby służyć radą, podpowiedzieć, nauczyć trudnej sztuki zarządzania gospodarstwem domowym.

Do grzechów służących należało:

– podsłuchiwanie i podglądanie chlebodawców,

dawna fotografia, dawne zdjęcia, historia fotografii, blog historia, blog obyczajowy, blog historyczny, dawne zwyczaje, kobieta XIX wiek

– grzebanie w rzeczach i czytanie podczas pracy,

– dawanie uwodzić się panu domu (bo jak wiadomo, wszystkiemu zawsze winna jest kobieta),

– spijanie alkoholu,

– spanie pod nieobecność chlebodawców w ich łóżku, a także rozwalanie się w najlepsze po pańskich meblach i to w dodatku bez ściągnięcia butów,

dawna fotografia, dawne zdjęcia, historia fotografii, blog historia, blog obyczajowy, blog historyczny, dawne zwyczaje, kobieta XIX wiekdawna fotografia, dawne zdjęcia, historia fotografii, blog historia, blog obyczajowy, blog historyczny, dawne zwyczaje, kobieta XIX wiek

dawna fotografia, dawne zdjęcia, historia fotografii, blog historia, blog obyczajowy, blog historyczny, dawne zwyczaje, kobieta XIX wiek

– bujanie w obłokach,

– zbijanie bąków i próżniactwo,

– ruszanie rzeczy pani domu,

– używanie kosmetyków pani domu,

-wyjadanie słodyczy,

– zażywanie pańskich rozrywek pod nieobecność chlebodawców, czyli palenie papierosów.

***