Ostatni list napisany na Titanicu

Spacerując po stronie londyńskiego Daily Mail on line natrafiłam na ostatni list napisany na pokładzie Titanica. Autorem jest matka Esther Hart (z prawej) i jej córka, pasażerki drugiej klasy. Ojciec Benjamin (po lewej) niestety nie przeżył. List został znaleziony w kieszeni kożucha ojca, który dał go żonie, by ta mogła się ogrzać. Był pisany do matki zmarłego, która mieszkała w Anglii i miał zostać wysłany po przybyciu do Nowego Jorku.

Korespondencję pisano w dniu katastrofy dnia 14.04.1912 roku. Czytamy w niej między innymi o tym, że:

– pogoda jest ładna, ale strasznie wietrznie i zimno,

– mówią, że statek ma przybyć 12 godzin przed czasem, z uwagi na prędkość jaką rozwija,

– przeprasza za charakter pisma, ale na statku trzęsie się jej ręka.

Na pierwszej stronie po lewej widać znak firmowy linii przewoźnika White Star Line.

I może jeszcze strona ostatnia. Na końcu dopisek małej Ewy: „Moc miłości i pocałunki dla wszystkich od Eva xxxx”.

Źródło: http://www.dailymail.co.uk/news/article-2593272/We-wonderful-passage-Incredible-letter-written-Titanic-penned-just-hours-sank-mother-daughter-BOTH-survived.html