Urok dawnych zimowych sportów.
Poniższe zdjęcia wprawdzie nie dotyczą tak lubianego przeze mnie wieku dziewiętnastego, są jednak na tyle zabawne, że pozwalam sobie je zaprezentować.
Poniżej człowiek nietoperz.
Poniżej człowiek torpeda.
Poniżej zjawisko zwane przez socjologów „jeden samochód w całym miasteczku”.
Nie ma to jak porządny, wygodny strój narciarski. Narty nartami, przyjemność przyjemnością, ale kapelusz na głowie musi być.
A jak nie kapelusz, to przynajmniej toczek z piórkiem zalotnie powiewającym na wietrze.
Krótkie wygodne narty, dopasowane do wzrostu jeżdżącego to podstawa satysfakcji z uprawiania tego sportu.
Poniżej bynajmniej nie panowie z zakładu oczyszczania miasta, ale członkowie klubu curlingowego w Kanadzie 1908 r.